
śp. Bogusia
„Ludzie są jak wiatr. Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostaje; drudzy dmą jak wichry, więc zostają po nich serca złamane jak jakieś drzewa po huraganie. A inni wieją jak trzeba. Tyle, żeby wszystko na czas mogło kwitnąć i owocować. I po tych zostaje piękno naszego świata.”
Dla przyjaciół, znajomych.. Bogusia. Boguśka. Czasem Bogusława, a potem po prostu Boguśka. Szalona, żywiołowa, energiczna, przebojowa. Często po ludzku niemożliwie zmęczona. Zdecydowana, nie uznająca rzeczy niemożliwych. „Gdzie diabeł nie może, tam Boguśkę pośle”- tak mawiali. Barwna i nieprzeciętna.

Powstanie Fundacji
Jej przyjaciele oraz mąż założyli w lipcu 2004 roku Fundację. Fundację Otwartych Serc która miała kontynuować imprezy realizowane przez Bogusię oraz pomagać osobom z chorobami nowotworowymi. Do dziś odbywają się Górskie Zawody Balonowe, weekend lotniczo-żeglarski „Solińskie Żywioły i Pasje” (kiedyś "Dwa Żywioły-Dwie Pasje"), Bal Charytatywny. Fundacja robi i inne dobre rzeczy, zbiera środki na leczenie i rehabilitację wielu osób.